OL - Geologia: dramat Leszka

Leszek

panowie przykro mi...bardzo liczyłem ze uda nam sie w tym sezonie...no cóż, przed nami nastepne...bardzo załuje ze nie moglem byc na meczu i Szadi nie denerwuj mnie!!! :)znacie mnie i sami wiecie ze zawsze zrobie wszystko zeby byc, tym razem priorytety byly inne. gramy do konca...

szadi

szadi zdania nie zmieni Smile

osoby nieobecne dały dupy w tym wypadku sorrry hehehehhe Very Happy

jedyny usprawiedliwony wg. mnie to Brzoza, fajnie że wpadłeś.

Kshaq

Może nie powinienem się wypowiadać, ale jeśli chodzi o nasz mecz:

Siwy i Roman mieli mecz UKSu, ale "trenerze, w KS Blizne gramy o awans" Very Happy

Roman miał 39 stopni gorączki.

Kulfon o 9:00 zaczynał pracę - 70 PLN na taksówkę. Awansować do pierwszej ligi - bezcenne Wink

Mazurek: "bo będę zapierdalał specjalnie z poza warszawy o 6 rano żeby przyjechać na mecz"

Rumun - (cytat z Siwego): "Rumun ma gorzej bo on musi z Rumuni przyjechac i on bedzie musial ladnie dopierdalac Razz

"

I jeszcze raz Mazurek: "Roman nie odpierdalaj bo ja poświecam rodzine dla tego meczu. Siwy kuruj się szybko ja tez mam 2 kontuzję ale **uj* z nimi musze zagrac. "

Jak widać czasami się da Wink

Jedynie Maro stwierdził, że:

"Z Mazowszem to chyba sobie poradzicie, nie?"

I go nie było Razz

Zandi

Kshaqu no i mozna sobie odpowiedziec czemu wy awansowaliscie a my nie Very Happy

Do zobaczenia na wsi

Leszek

no ja niestety nie mialme gestu i nie wstalem o 3 w nocy by zdarzyc dojechac...no ale ja to ja

Zandi

HEhe tak po wpisie Lecha mi sie przypomnialo jak kiedys wracalem z wycieczki do Niemiec i Francji przez cala noc i wyszedlem z autokaru o 6 rano a o 8 graly Orly. No ale co ja nie pojade!!! i pojechalem i kurcza to byl mecz z 13 ktora wtedy oddala walkowera Very Happy

To byly piekne czasy Very Happy

Proponuje zakonczyc temat chyba ze przeznaczyc je na jakies wspomnienienia piekne Very Happy

najlepiej z wakacji kiedy akurat nie mozna bylo zagrac w Orlach Very Happy

obuq

Pierdolenie Razz

ludzie nie mogą to nie mogą. Gdyby mogli to by byli. Nie ma co gadać. Już nie raz każdy z nas udowodnił że Orły są dla nas najważniejsze i w miarę możliwości każdy był. Ale są rzeczy nie do przeskoczenia i tyle. Ja też kiedyś specjalnie wracałem z Białegostoku żeby zagrać mecz w 3 lidze o nic. I co? To znaczy ze teraz odpuściłem? Bzdura. Wiec nie pierdolcie i każdemu życze tyle zdrowia i szczęścia żeby mógł co sezon grać we wszystkich meczach sezonu. Tyle.

Zandi

Ja powiem tak bo juz emocje opadly. Z obukiem sie nie zgodze w tej kwestii ze "Orly sa dla nas najwazniejsze" bo jak pokazal ten mecz sa rzeczy wazniejsze. ALE Zeby bylo jasne JA nie mam do nikogo o to pretensji, do Lecha nie mam pretensji bo ja pewnie tez bym pojechal na taki wyjazd, do Obuka tez nie mam bo wiem ze chce osiagnac duzo w sedziowaniu.
Owszem na goraco zaraz po meczu wkurzalem sie ze tak malo nas bylo. Powiem tak na wszystkich meczach bylismy duzym skladem. Pech chcial ze akurat ten jeden raz nie udalo sie. Akurat zlozylo sie ze to byl ten najwazniejszy mecz.
Pamietajmy jednak o jednym nie wiemy czy jakby bylo nas wiecej to wygralibysmy moze byloby jeszcze gorzej, tak samo moglo przeciez byc ze wygralibysmy ten mecz tym skladem jaki przyszedl w 1 polowe w koncu gralismy niezle.
Poprostu tak sie niestety zlozylo, ale jeszcze na pewno wiele sezonow przed nami.

Kshaq

A ja dałem tylko przykład Cool

A mogę dać kolejny. Jak graliśmy w trzeciej lidze o awans, ostatni mecz, to w ogóle nie mieliśmy rezerwowych, a po boisku biegał chory na anemię Kostek, którego na dodatek strasznie bolał brzuch i właściwie to chodził i nie biegał, więc niemalże graliśmy bez jednego zawodnika.

Frekwencja na tak ważny mecz nie dopisała, ale i tak wygraliśmy i awansowaliśmy Wink

Kshaq

Poza tym nie chcę tutaj nikogo oskarżać bo to w sumie normalka taka sytuacja. W zasadzie jakbym grał to bym tylko się ucieszył bo nie lubię jak jest za dużo zmian Razz

Równie dobrze można mieć pretensje do tych co grali. Bo nie chodzi tylko o to, aby zwalić na innych, ale zobaczyć co samemu się na meczu zrobiło. A taki wynik jak ten z Geologią to wasza najwyższa przegrana od meczu z FC Ursynów, więc jest za co mieć do siebie pretensje
Wink

obuq

Inna sprawa, że.. jakbyśmy na to nie patrzyli o awans walczy się cały sezona a nie tylko w jednym meczu. Wiec nie ma co pieprzyć.

Leszek

ale zaraz, moze nie jest Obi tak zle? chłopy udowodniły ze np bez Lecha to Orły graja tragedie i zbieraja baty:) wiec mala satysfakcja jest hehe, prosze was, Zandi najwazniejsze nie znaczy ze pojde sie powiesic jak przegramy awans, albo ze bede gral ze złamana nogą tfu tfu. ja nic nie musze udowadniac, bo mam chyba najlepszy bilans meczow, od kiedy Orły istnieja, nie zagralem bodaj w 4 meczach maks. a poza tym Krzaku, my kiedys gralismy w 4 na 6 (jak jeszcze byly szóstki) i nawet nam nie pozwolono zandiego dobrac na brame (a przeciez on nie bramkarz i kazdy to wiedzial), gra był w błocie o 8 rano w mega zimny dzien, i co? czy to mialo sens i warte bylo wszystkich poswiecen??? dla mnie tak.tyle

Zandi

Lechu prosze Cie o 1 rzecz czytaj posty dokladnie albo ze zrozumieniem bo znowu cos piszesz na mnie a przeciez wyraznie napisalem ze nie zgadzam sie ze zdaniem "Orly najwazniejsze"
Wkurza mnie to ze mi cos tlumaczysz o jakims powieszeniu, zlamaniu nogi a ja wlasnie w swoim poscie qwa napisalem ze was rozumiem!!!!!!

Leszek

a no to ok:) no! i o to chodzi! hehe sorka:) zmeczony bylem:)