Autor |
Wiadomość |
Leszek |
Wysłany: Nie 16:10, 16 Lis 2008 Temat postu: |
|
a no to ok:) no! i o to chodzi! hehe sorka:) zmeczony bylem:) |
|
|
Zandi |
Wysłany: Sob 23:21, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
Lechu prosze Cie o 1 rzecz czytaj posty dokladnie albo ze zrozumieniem bo znowu cos piszesz na mnie a przeciez wyraznie napisalem ze nie zgadzam sie ze zdaniem "Orly najwazniejsze"
Wkurza mnie to ze mi cos tlumaczysz o jakims powieszeniu, zlamaniu nogi a ja wlasnie w swoim poscie qwa napisalem ze was rozumiem!!!!!! |
|
|
Leszek |
Wysłany: Sob 19:44, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
ale zaraz, moze nie jest Obi tak zle? chłopy udowodniły ze np bez Lecha to Orły graja tragedie i zbieraja baty:) wiec mala satysfakcja jest hehe, prosze was, Zandi najwazniejsze nie znaczy ze pojde sie powiesic jak przegramy awans, albo ze bede gral ze złamana nogą tfu tfu. ja nic nie musze udowadniac, bo mam chyba najlepszy bilans meczow, od kiedy Orły istnieja, nie zagralem bodaj w 4 meczach maks. a poza tym Krzaku, my kiedys gralismy w 4 na 6 (jak jeszcze byly szóstki) i nawet nam nie pozwolono zandiego dobrac na brame (a przeciez on nie bramkarz i kazdy to wiedzial), gra był w błocie o 8 rano w mega zimny dzien, i co? czy to mialo sens i warte bylo wszystkich poswiecen??? dla mnie tak.tyle |
|
|
obuq |
Wysłany: Sob 17:16, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
Inna sprawa, że.. jakbyśmy na to nie patrzyli o awans walczy się cały sezona a nie tylko w jednym meczu. Wiec nie ma co pieprzyć. |
|
|
Kshaq |
Wysłany: Sob 7:41, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
Poza tym nie chcę tutaj nikogo oskarżać bo to w sumie normalka taka sytuacja. W zasadzie jakbym grał to bym tylko się ucieszył bo nie lubię jak jest za dużo zmian
Równie dobrze można mieć pretensje do tych co grali. Bo nie chodzi tylko o to, aby zwalić na innych, ale zobaczyć co samemu się na meczu zrobiło. A taki wynik jak ten z Geologią to wasza najwyższa przegrana od meczu z FC Ursynów, więc jest za co mieć do siebie pretensje
|
|
|
Kshaq |
Wysłany: Sob 7:28, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
A ja dałem tylko przykład
A mogę dać kolejny. Jak graliśmy w trzeciej lidze o awans, ostatni mecz, to w ogóle nie mieliśmy rezerwowych, a po boisku biegał chory na anemię Kostek, którego na dodatek strasznie bolał brzuch i właściwie to chodził i nie biegał, więc niemalże graliśmy bez jednego zawodnika.
Frekwencja na tak ważny mecz nie dopisała, ale i tak wygraliśmy i awansowaliśmy |
|
|
Zandi |
Wysłany: Pią 22:20, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
Ja powiem tak bo juz emocje opadly. Z obukiem sie nie zgodze w tej kwestii ze "Orly sa dla nas najwazniejsze" bo jak pokazal ten mecz sa rzeczy wazniejsze. ALE Zeby bylo jasne JA nie mam do nikogo o to pretensji, do Lecha nie mam pretensji bo ja pewnie tez bym pojechal na taki wyjazd, do Obuka tez nie mam bo wiem ze chce osiagnac duzo w sedziowaniu.
Owszem na goraco zaraz po meczu wkurzalem sie ze tak malo nas bylo. Powiem tak na wszystkich meczach bylismy duzym skladem. Pech chcial ze akurat ten jeden raz nie udalo sie. Akurat zlozylo sie ze to byl ten najwazniejszy mecz.
Pamietajmy jednak o jednym nie wiemy czy jakby bylo nas wiecej to wygralibysmy moze byloby jeszcze gorzej, tak samo moglo przeciez byc ze wygralibysmy ten mecz tym skladem jaki przyszedl w 1 polowe w koncu gralismy niezle.
Poprostu tak sie niestety zlozylo, ale jeszcze na pewno wiele sezonow przed nami. |
|
|
obuq |
Wysłany: Pią 12:20, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
Pierdolenie ludzie nie mogą to nie mogą. Gdyby mogli to by byli. Nie ma co gadać. Już nie raz każdy z nas udowodnił że Orły są dla nas najważniejsze i w miarę możliwości każdy był. Ale są rzeczy nie do przeskoczenia i tyle. Ja też kiedyś specjalnie wracałem z Białegostoku żeby zagrać mecz w 3 lidze o nic. I co? To znaczy ze teraz odpuściłem? Bzdura. Wiec nie pierdolcie i każdemu życze tyle zdrowia i szczęścia żeby mógł co sezon grać we wszystkich meczach sezonu. Tyle. |
|
|
Zandi |
Wysłany: Czw 0:03, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
HEhe tak po wpisie Lecha mi sie przypomnialo jak kiedys wracalem z wycieczki do Niemiec i Francji przez cala noc i wyszedlem z autokaru o 6 rano a o 8 graly Orly. No ale co ja nie pojade!!! i pojechalem i kurcza to byl mecz z 13 ktora wtedy oddala walkowera To byly piekne czasy
Proponuje zakonczyc temat chyba ze przeznaczyc je na jakies wspomnienienia piekne najlepiej z wakacji kiedy akurat nie mozna bylo zagrac w Orlach |
|
|
Leszek |
Wysłany: Śro 23:53, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
no ja niestety nie mialme gestu i nie wstalem o 3 w nocy by zdarzyc dojechac...no ale ja to ja |
|
|
Zandi |
Wysłany: Śro 11:23, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
Kshaqu no i mozna sobie odpowiedziec czemu wy awansowaliscie a my nie
Do zobaczenia na wsi |
|
|
Kshaq |
Wysłany: Śro 1:42, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
Może nie powinienem się wypowiadać, ale jeśli chodzi o nasz mecz:
Siwy i Roman mieli mecz UKSu, ale "trenerze, w KS Blizne gramy o awans"
Roman miał 39 stopni gorączki.
Kulfon o 9:00 zaczynał pracę - 70 PLN na taksówkę. Awansować do pierwszej ligi - bezcenne
Mazurek: "bo będę zapierdalał specjalnie z poza warszawy o 6 rano żeby przyjechać na mecz"
Rumun - (cytat z Siwego): "Rumun ma gorzej bo on musi z Rumuni przyjechac i on bedzie musial ladnie dopierdalac "
I jeszcze raz Mazurek: "Roman nie odpierdalaj bo ja poświecam rodzine dla tego meczu. Siwy kuruj się szybko ja tez mam 2 kontuzję ale **uj* z nimi musze zagrac. "
Jak widać czasami się da
Jedynie Maro stwierdził, że:
"Z Mazowszem to chyba sobie poradzicie, nie?"
I go nie było |
|
|
szadi |
Wysłany: Wto 22:50, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
szadi zdania nie zmieni osoby nieobecne dały dupy w tym wypadku sorrry hehehehhe jedyny usprawiedliwony wg. mnie to Brzoza, fajnie że wpadłeś. |
|
|
Leszek |
Wysłany: Wto 22:29, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
panowie przykro mi...bardzo liczyłem ze uda nam sie w tym sezonie...no cóż, przed nami nastepne...bardzo załuje ze nie moglem byc na meczu i Szadi nie denerwuj mnie!!! :)znacie mnie i sami wiecie ze zawsze zrobie wszystko zeby byc, tym razem priorytety byly inne. gramy do konca... |
|
|
Zandi |
Wysłany: Nie 19:45, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
Siwy troche zle mnie zrozumiales a moze to i ja zle napisalem chodzilo mi o to ze w meczu bezposrednim miedzy nami wynik mogl byc zupelnie inny. Rozumujac tak czyli patrzac tylko na tabele to ja moge spojrzec np na mecz z TBD z ktorym dostaliscie 1-6, a my wygralismy 2-1. Chodzilo mi o to ze was moglismy ograc albo zremisowac, a Geologia dzis od nas byla zwyczajnie lepsza co widac po wyniku.
Nie chodzilo mi o to zeby powiedziec ze jestesmy lepsi od was bo to wy wygrywacie awans pewnie z 1miejsca chodzilo mi o to ze z wami zawsze nam sie jakos dobrze gra i wynik jest otwarty do konca.
Zreszta w sparingu dostaliscie szosteczke |
|
|